Forum mieszkańców miasta Lubaczowa

Alex

Życie Podkarpackie napisało:

Od nowego roku śmieci będą jeździć do Młynów

LUBACZÓW: Wysypisko do zamknięcia
Tylko do końca roku czynne będzie lubaczowskie wysypisko śmieci. Potem ma zostać zamknięte, a śmieci będą jeździć do Młynów. Będzie to sporo kosztować.

Gminny Punkt Zagospodarowywania Odpadów powstaje na razie na papierze, a istniejące składowisko trzeba zamknąć za dwa miesiące. Burmistrz Jerzy Zając uważa, że sprawa ta została przez poprzednie władze miasta zaniedbana: – Wywożenie do Młynów kosztuje. Nie ma jednak innego wyjścia. Nabór na wnioski o unijne pieniądze, z których chcemy budować punkt zagospodarowywania odpadów, będzie dopiero w czerwcu. A sama budowa też potrwa trochę...W wariancie optymistycznym inwestycję zakończymy może za półtora roku.

Pytam, kto pisał te bzdury? Pomieszanie z poplątaniem! Zero logiki, zaprzeczanie faktom, artykuł sponsorowany przez nieuków z UM Lubaczów. Później odniosę się do tego ze szczegółami. Już dawno, chyba jeszcze za tzw. komuny nie widziałem tak tendencyjnych kretyńskich tekstów.

Misiek

Od pewnego czasu po naszym terenie grasuje dziennikarz JŻ. Robi kiepskie zdjęcia, spija z ust rządzących wszelkie brednie i pobożne westchnienia i ... robi z tego tzw. materiał do Życia P.
Naiwny człowieczek, pozbawiony wiedzy i wyczucia, bardzo pragnie uchodzić za "korespondenta terenowego" czyli kogoś takiego co zawsze wie pierwszy i wie najlepiej Razz

Te pierdoły to zapewne jego zasługa. Możliwe też, że w UM jest ktoś odpowiedzialny za przekazywanie do prasy "sygnałów", cóż to ciekawego wymyśliła wczorajszej nocy nasza jakże kreatywna władza. Życie P. juz od dawna mnie zadziwia aktualnością i rzetelnością podawanych informacji Laughing

Gminny punkt zagospodarowania odpadów - toż to rewelacja!!!
Najlepiej inwestycja za kilka mln zł, bo co tam będziemy się rozdrabniać! Jest nas w mieście kilkanaście tysięcy mieszkańców, to przeciez dla nas pestka. Z odzyskanego papieru ułożymy drogi na nowych osiedlach, z butelek zrobimy latarenki przy tych drogach, a plastikiem z pet-ów docieplimy budynki użyteczności publicznej. No i już połowa obietnic wyborczych spełniona!! Evil or Very Mad

yabba

Heh nie wiem co napisać. To jest.. chore. Ile z Lubaczowa można zebrać wartościowych odpadów, bo chyba nie to byle co pomieszane mają na mysli. Ja tak myślę, zbierają te niby posegregowane co miesiąc. Takiego plastiku to może zbiorą jednorazowo tonę a może dwie. Trzeba, żeby ze trzy osoby rozsortowały to przez jakieś 3-4 dni. No i co? Połowa się do czegoś nada, reszta to bajzel nieprzydatny, jakieś folie budowlane, folia z opakowań, opakowania po chemii i tak dalej... Odzyskaja tonę dajmy na to tego wartościowego, no i ile ta tona może być warta 100zł a może 200? Komu to się opłaci?
Szkło to podobno lepszy temat. Załóżmy, że zbiorą raz na miesiąc 10 ton. Znowu kilka osób przez kilka-kilkanaście dni będzie to przeglądać i rozsortowywać. część odpadnie, bo nieprzydatna. Resztę, jakieś powiedzmy 6-7 ton sprzedadzą. Ile to przyniesie? Może z 700zł.
O makulaturze nie wspominam, bo za to tak płacą, że taniej spalić.
I co, do takiej ilości będziemy budować sortownię? Budynki, linie sortownicze, całą infrastrukturę... Zatrudnimy ludzi? A kto na nich zarobi, bo oni na siebie na pewno nie. Poj...ało kogoś? Kolejny pomysł z gatunku mydlenia oczu światłymi ideami....
Ja mam nadzieję, że szlag trafi ten pomysł, bo nikt na to nie da pieniędzy! Evil or Very Mad

Alex

Masz rację Misiek, dziennikarz JŻ popisał się ostatnio publikując tekst o Cieszanowie. Dowiadujemy się z niego, że burmistrzem w tym mieście jest (uwaga!) Wiesław Zadworny!!
Jeżeli dziennikarz nie potrafi przekazać podstawowej informacji, to ja pieprze takie dziennikarstwo i taką gazetę

Alex

Oto co napisały, równie wiarygodne co ŻP, Nowiny:

20 grudnia 2008 - 17:34

Lubaczów > Mieszkańcy więcej zapłacą za wywóz śmieci
Tylko do końca roku działa miejskie wysypisko śmieci. Od stycznia odpady będą jeździły do Młynów. Zmiana uderzy mieszkańców Lubaczowa po portfelach.

Składowisko w Lubaczowie nie zostało na czas zmodernizowane i dlatego musi zostać zamknięte.

- W 2003 roku była gotowa dokumentacja modernizacji naszego wysypiska. Tematu nie poprowadzono jednak do końca, w związku z tym trzeba je zamknąć, ponieważ nie jest przygotowane do przyjmowania odpadów zgodnie z unijnymi i miejskimi normami - tłumaczy burmistrz Lubaczowa Jerzy Zając.

O ponad sto procent wzrośnie cena za składowanie w Młynach tony odpadów.

- Dotychczas składowanie tony odpadów kosztowało nas 75 zł. Od nowego roku kwota ta wzrośnie do 180 zł za tonę - wylicza burmistrz.

Miasto zwiększy nacisk na segregację śmieci, aby jak najmniej nie posegregowanych trafiało do Młynów. Przygotowywana jest także dokumentacja budowy Zakładu Zagospodarowania Odpadów, który miałby się zająć sortowaniem śmieci oraz ich przeładunkiem. Gdyby taki zakład powstał w Lubaczowie, do Młynów jeździłyby tylko śmieci, które nie nadają się do recyklingu albo biomasa.
Burmistrz Zając liczy także na porozumienie z sąsiednimi samorządami w kwestii korzystania z zakładu.

- Przyłączenie się gmin z terenu powiatu lubaczowskiego do naszego projektu oznaczałoby oszczędności w kwestii gospodarki odpadami dla każdej z nich - mówi.

Do końca grudnia mieszkańcy Lubaczowa mogą pozbywać się odpadów wielkogabarytowych, sprzętu RTV/AGD, makulatury czy plastiku. Odpady odbierane są bezpłatnie w dni, w które zwykle zabierane są śmieci.

Iwona Szczybyło

I znowu stek bzdur i kłamstw, obliczonych na tani poklask. To co wygaduje burm. Zając, to juz nie tylko woła o pomstę do nieba, ale i o litość do lekarzy psychiatrów.

1. Wysypisko w Lubaczowie nie miało żadnych szans na znalezienie się w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami. Było za małe, zbyt zaniedbane i prymitywne, aby mogła go uratować "modernizacja". Tym bardziej, że na modernizację burm.Z. miał dwie kadencje i nie zrobił nic, poza umieszczeniem w budżecie jakiejś wirtualnej kwoty.
2. Wydawanie pieniędzy na tzw. modernizację byłoby zwykłym marnotrawstwem. Zwłaszcza, że z powodu nieumieszczenia we wspomnianym powyżej Planie, nie było szans na pozyskanie jakichkolwiek środków zewnętrznych.
3. Składowanie odpadów do tej pory nie kosztowało 75 zł/tonę, tylko 75 zł + wszelkie koszty. Te rzeczone 75 zł to tzw. opłata marszałkowska, odprowadzana do Rzeszowa. Burmistrz celowo zataja tu wszelkie koszty utrzymania składowiska dla uwiarygodnienia własnej kłamliwej tezy.
4. Budowa zakładu zagospodarowania odpadów dla tak małej populacji mieszkańców (nawet dla całego powiatu) to zwykłe megalomaństwo. To przedsięwzięcie nie może się opłacać, skoro nie opłaca się dużemu nowoczesnemu zakładowi w Leżajsku, obsługującemu ponad 500 tys. mieszkańców. Ciekaw jestem, w jaki sposób pozyska się środki na budowę tego "cudu lubaczowskiego", skoro po pierwsze, żadne wskaźniki nie wykażą opłacalności, po drugie - nikt, z powodu opisanego w punkcie 2, nie przyzna miastu środków. Miejmy nadzieję, że samorząd Lubaczowa nie wpuści nas w kolejny kredyt.
5. Widać, że burm.Z., choć przez niedawne 4 lata kierował ochroną srodowiska w powiecie, a wcześniej kreował się na specjalistę od wysypisk, nie ma bladego pojęcia o gospodarce odpadami. Normy unijne nastawione są na pozostawianie tzw. biomasy w miejscu wytworzenia. To z jednej strony generuje koszty zbudowania kompostowni, z drugiej - niewypełnianie tego obowiązku nakłada na gminy gigantyczne kary. Tu powinniśmy się skupić, budować kompostownię, a nie wozić "biomasę" do Młynów. Poza tym biomasa to surowiec energetyczny!!

Alex

Że segregacja póki co nie jest opłacalnym przedsięwzięciem, informują nas te same Nowiny Laughing

RZESZÓW
22 grudnia 2008 - 0:01

W Rzeszowie nie opłaca się segregacja śmieci
Sortujemy odpady. Okazuje się, że niepotrzebnie. W rzeszowskim skupach albo ich nie przyjmują albo odbierają nieodpłatnie.

Segregacja nie opłaca się także rzeszowskiemu MPGK, dlatego wycofuje się z tego pomysłu.

Dwa lata temu dyrekcja MPGK w Rzeszowie wpadła na pomysł przeprowadzenia eksperymentu. Trafiło na mieszkańców os. Zimowita. Dostali za darmo worki oddzielnie na plastik, papier i szkło. Od stycznia będą jednak pakować wszystko do jednego. Segregacja niestety przynosi straty.

Ceny surowców wtórnych spadają na łeb na szyję. Na przykład za tonę bezbarwnych butelek PET jeszcze na początku roku można było dostać 1250 zł. Teraz do 600 zł. Stale przy tym rosną koszty odbioru i transportu.

Wyjaśnijmy coś więcej. Rzeszów to miasto 170-tysięczne. Gminy satelickie wokół Rzeszowa to kolejne sto kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. MPGK Rzeszów to firma o długiej tradycji i dużym doświadczeniu. Jeśli wyraża opinię w kwestii, którą zajmuje się od kilkudziesięciu lat, to należy tę opinię traktować poważnie. A nas karmi się bzdurami o konieczności wybudowania w mieście zakładu sortującego odpady. Kto zwariował, Lubaczów czy reszta świata? Odpowiedź jest chyba prosta.

alfa

po przeczytaniu powyższych postów już wiem co trzeba zrobić :

1. załozyć GPOL ( Gminny Punkt Odsiewaczy Laików)

2. Jesli w/w Punkt nie powstanie do wówczas posegregowane i rozdrobnione odpady jakie powstaną w firmie założonej przez w/w nieodsianych - składować w Baszni w byłej kopalni siarki. mamy tam dośc dziur w ziemi i bedzie co zasypać! Zadbamy tez o środowisko naturalne, pozbędziemy sie skorowanych , niebezpiecznych głowic na byłych odwiertach, nie będzie zagrożenia erupcji siarki.

I jeszcze jedno proszę pamietać jesli mój projekt zostanie wdrozony do realizacji to roszczę sobie prawa jako autor pomysłu. /co do kwoty to sie dogadamy/.
Mam tez nadzieje, że mój rewelacyjny pomysł zostanie opisany w najbliższych wydaniu lokalnej prasy !

Dlaczego w takim małym naszym mieście zawsze musza byc duże problemy?

Alien

bo u nas nic proste nie jest, oprócz drogi na cmentarz Mad

alfa

Życie Podkarpackie a ... życie lubaczowskie
c.d. o śmieciach

[link widoczny dla zalogowanych]

Alex

dzięki alfa, już przenoszę

LUBACZÓW
2009-01-21 10:25
Wzrosły ceny za wywóz śmieci

Odpady jeżdżą do Młynów

Zaniedbania poprzednich władz miasta sprawiły, że mieszkańcy Lubaczowa od 1 stycznia br. muszą płacić o kilka złotych więcej za wywóz odpadów komunalnych. Tak twierdzi burmistrz Jerzy Zając, tłumacząc decyzję o podpisaniu umowy ze składowiskiem w Młynach, oddalonym od Lubaczowa o około 70 kilometrów.

Odpady komunalne z Lubaczowa trafiają na składowisko w Młynach.Do końca 2008 roku odpady komunalne składowane były na wysypisku w Lubaczowie. Nie spełniało jednak rygorystycznych przepisów unijnych, a nawet norm miejskich i 31 grudnia ub.r. musiało zostać zamknięte. A była szansa na to, aby wciąż funkcjonowało… – Kiedy odchodziłem z urzędu po zakończeniu pierwszej swojej kadencji w 2002 roku, na ukończeniu była dokumentacja na modernizację wysypiska. W 2003 roku była gotowa do realizacji. Niestety, mój następca nie podjął tematu, uznając chyba, że odpady to nie najważniejszy problem miasta. Jak się teraz okazało, było to błędne myślenie. Szkoda, bo można było choćby wszcząć postępowanie o uzyskanie pozwolenia zintegrowanego na korzystanie z tego wysypiska – wyjaśnia J. Zając.

Wzrost o kilka złotych
Niezmodernizowane wysypisko nie spełniało wspomnianych norm i zostało zamknięte. Urząd Miasta w Lubaczowie zmuszony został do podpisania umowy ze Składowiskiem Odpadów w Młynach, oddalonym o ok. 70 km od miasta. To najbliżej Lubaczowa ulokowane składowisko odpadów (warto wiedzieć, że miasto Lubaczów w ramach Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami jest „przypisane” składowisku w Młynach – przyp. MG). Taka sytuacja nie mogła odbić się na… portfelach lubaczowian. Od początku br. ceny za wywóz śmieci wzrosły o 30, 50, a nawet 70 procent. Cena za jednorazowy wywóz odpadów wzrosła o 4,50 zł (z 8,50 na 13 zł), za dwukrotny o 11,50 zł (z 15,50 na 26 zł), zaś za czterokrotny o 9,50 zł (z 28,50 na 38 zł). Wielki wpływ na taki stan rzeczy ma także wzrost tzw. opłaty marszałkowskiej. Jak wiadomo od 1 stycznia br. zamiast 75 zł trzeba zapłacić 100 zł. – Ale to nie wszystko. Składowisko w Młynach kazało nam dodatkowo zapłacić za składowanie tony odpadów 80 złotych, do czego ma prawo – tłumaczy burmistrz Lubaczowa, dodając: – Łatwo policzyć, że od 1 stycznia tego roku zamiast 75 złotych, które musieliśmy zapłacić, płacimy 180 złotych. Stąd te podwyżki. Nie mieliśmy innego wyjścia.

Plany nowego zakładu
Jest jednak szansa, że w Lubaczowie – m.in. na bazie zamkniętego wysypiska – powstanie Zakład Zagospodarowania Odpadów, który miałby się zająć sortowaniem śmieci i ich przeładunkiem. – Najważniejszym problemem w tym wszystkim jest przekonanie naszych mieszkańców do segregowania odpadów komunalnych. Proszę sobie wyobrazić, że na naszym terenie nikt nie chce zarabiać na recyklingu. A jeśli do Młynów trafiałaby jak najmniejsza ilość nieposegregowanych odpadów, to oszczędności były większe. Nie wiem, czy odbiłoby się to na portfelach, ale może warto spróbować – zastanawia się J. Zając.
Władze miasta są na etapie kończenia dokumentacji nowego zakładu. Burmistrz ma nadzieję, że jeśli on powstanie, to zechcą z niego korzystać także sąsiednie gminy. – Przyłączenie się innych samorządów z terenu powiatu lubaczowskiego do naszego projektu oznaczałby oszczędności także dla nich samych. Liczę na współpracę – kończy J. Zając.

MG

Kolejny stek kłamstw i bzdur. Kolejny popis ignorancji.
Zadałem sobie trud i już wiem skąd nasi władcy czerpią siłę do promowania bzdur typu "Zakład Zagospodarowania Odpadów". Znalazłem na stronie miasta nowe opracowanie, będące "aktualizacją" planu gospodarki odpadami. Ciekawe, ile wydano naszych pieniędzy na opracowanie tych bzdur? W każdym razie jest tam wzmianka o konieczności zorganizowania ZZO. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale gdy spojrzymy do planu finansowego, skóra się marszczy na plecach od zgrozy. Otóż na rzeczony pomysł postanowiono wydać w latach 2008-2011 kwotę 16 mln 53 tys. zł (dla kiepsko kojarzących - szesnaście milionów pięćdziesiąt trzy tysiące złotych). Jeśli ktoś nie wierzy, to zapraszam do lektury tego "opracowania":
[link widoczny dla zalogowanych]

GregoR

a pytał się ktoś kiedyś mieszkańców Lubaczowa, czy chcą mieć do końca świata wysypisko w mieście?? bo ja nie i cieszę się, że stare zostało zamknięte. a ten "zakład sortowania" to niech w swojej stodole zrobi!

Misiek

No i mamy niusa!!!

Będzie rekultywacja składowiska odpadów komunalnych w Lubaczowie
Andrzej Kania 29-01-2010 09:41

W dniu 22 stycznia br. Marszałek Województwa Podkarpackiego poinformował, że złożony przez miasto Lubaczów wniosek o dofinansowanie w ramach osi priorytetowej IV Infrastruktura ochrony środowiska i zapobieganie zagrożeniom, działania 4.1 schemat C – Zagospodarowanie odpadów Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013 projektu pn. : “Rekultywacja składowiska odpadów komunalnych wmieście Lubaczów” został wybrany do dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Dofinansowanie to wyniesie ok. 84% kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia. Liczymy na to, że już w miesiącach wiosennych, po przeprowadzonym postępowaniu przetargowym, inwestycja zostanie rozpoczęta. Szacunkowy wartość 5 994 202, 00 , dofinansowanie 4 999764 zł.
Decyzją poprzednich władz miasta, Lubaczów zrezygnował ze starania się o tzw. zezwolenie zintegrowane na eksploatację miejskiego składowiska odpadów komunalnych w Lubaczowie. W dniu 31.12.2008 r. Marszałek Województwa Podkarpackiego nakazał zamknąć składowisko i teren poddać gruntownej rekultywacji. Od dnia 1 stycznia 2009 r.odpady komunalne z terenu miasta, wywożone są na składowisko odpadów komunalnych w miejscowości Młyny, gm. Radymno. Od tego czasu czynione były intensywne starania miasta o pozyskanie środków unijnych na wykonanie rekultywacji terenu składowiska.
(ze strony [link widoczny dla zalogowanych])

I ten niedobry złośliwy marszałek dał na coś pieniądze??? Cud o Panie, cud!!! No to teraz działki pana Z na Mazurach nabiorą wartości, no nie?

Misiek · Wysłany: Pon 7:28, 22 Mar 2010 Temat postu:

Życie Podkarpackie:

Lubaczów
2010-03-17 12:25

Jest kasa na rekultywację

Koniec ze smrodem i szczurami
Jest nadzieja dla mieszkańców osiedla Mazury. Wszystko wskazuje na to, że za rok nieczynne wysypisko śmieci przestanie zatruwać powietrze i nie będzie już siedliskiem szczurów.

Decyzją poprzednich władz Lubaczowa miasto zrezygnowało ze starania się o tzw. zezwolenie zintegrowane na eksploatację miejskiego wysypiska, dzięki któremu śmieci mogłyby być nadal składowane w Lubaczowie. Od początku 2009 roku śmieci z Lubaczowa wywożone są do Młynów w gminie Radymno. Pozostał jednak problem z dotychczasowym wysypiskiem. Jak zwykle chodziło o brak pieniędzy. Na rekultywację potrzeba było około sześciu milionów złotych. – Złożony przez miasto wniosek o dofinansowanie projektu rekultywacji składowiska odpadów komunalnych został wybrany do dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Na początku tego roku dostaliśmy na ten cel prawie pięć milionów. Resztę dołoży miasto – mówi wiceburmistrz Janusz Szaj. Wszystko wskazuje na to, że prace na wysypisku ruszą za dwa, trzy miesiące. Przywrócenie terenu do stanu pierwotnego będzie polegało na zasypaniu nieczynnego już składowiska. Potrzeba na to setek tysięcy kubików ziemi. Następnie konieczne jest nałożenie warstwy humusu, odwodnienie terenu i zasianie trawy. Cała inwestycja powinna się zakończyć pod koniec przyszłego roku. W przyszłości ma tam powstać zakład segregacji odpadów, na który miasto ma już gotowy projekt.

Mieszkańcy Mazur czekają na drogi, oświetlenie itd. Nie da się już tam żyć! A wysypisko to mają gdzieś!

Misiek

Kolejny nius z Gazety Wyborczej:

Wysypisko w Lubaczowie zostanie zrekultywowane
24 sty 2011 o 8:00

Wysypisko ma powierzchnię około sześciu hektarów i znajduje się tam kilkadziesiąt tysięcy ton śmieci – mówi Lidia Nowicka, kierowniczka referatu Gospodarki Przestrzennej, Ochrony Środowiska i Rozwoju w Urzędzie Miasta w Lubaczowie. – Wysypisko zostało zamknięte w 2008 r., ponieważ nie spełniało norm środowiskowych. W decyzji ówczesnego marszałka było zapisane, że musimy zrekultywować teren. Miasto nie miało pieniędzy, aby zrobić to ze środków własnych, dopiero po otrzymaniu dofinansowania możemy przystąpić do rekultywacji – dodaje.

Teren wysypiska zostanie zabezpieczony, aby śmieci nie zagrażały środowisku. Obszar zostanie m.in. wyrównany, zasadzone zostaną na nim drzewa i krzewy oraz trawa. Wkrótce powinien zostać ogłoszony przetarg na wykonanie tych prac.

Władze Lubaczowa planują wybudować obok zrekultywowanego wysypiska sortownię śmieci. Jak zaznaczyła Nowicka, obecnie odpady wywożone są na składowisko do miejscowości Młyny k. Jarosławia. – Gdyby były już posortowane znacznie zmniejszyłby się koszt transportu takich śmieci. Na razie trudno powiedzieć, kiedy sortownia mogłaby powstać – zaznacza.

No cóż, paranoi ciąg dalszy. Jaka sortownia, dla kogo, dla jakiej ilości śmieci? Jakie zmniejszenie kosztów? Ile kosztuje taka sortownia? Ilu ludzi trzeba tam zatrudnić?? Krew człowieka zalewa, jak czyta wypowiedzi ludzi, którzy nie mają pojęcia o ekonomii!!